Sa Pinto po żenującej wpadce Legii: Nie wygraliśmy, bo sędzia nam na to nie pozwolił. Przepchnął Dudelange

Sa Pinto po żenującej wpadce Legii: Nie wygraliśmy, bo sędzia nam na to nie pozwolił. Przepchnął Dudelange
screen z youtube.com
Legia Warszawa tylko zremisowała z Dudelange 2:2 w rewanżu i odpadła z Ligi Europy. Zdaniem Sa Pinto mistrz Polski nie wygrał przez... sędziego.
- Mogliśmy i powinniśmy wygrać to spotkanie, ale pierwszej połowie nie zrobiliśmy tego, co zakładaliśmy. Próbowaliśmy, ale w dwóch dwóch pierwszych sytuacjach przeciwnik strzelił gole. Potem było bardzo trudno, jednak drużyna zareagowała. Zrobiliśmy kilka zmian i uwierzyliśmy, że możemy coś ugrać. W drugiej połowie zasłużyliśmy na wygraną. Nie wygraliśmy, bo sędzia nam na to nie pozwolił. Uważam, że arbiter przepchnął Dudelange do kolejnej rundy. Mieliśmy oczywistego karnego na początku drugiej połowy - widział to każdy obecny na stadionie. Wówczas mielibyśmy więcej czasu, by wygrać i wszystko mogłoby się wydarzyć - stwierdził po meczu Sa Pinto cytowany przez serwis legionisci.com.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Myślę, że zrobiliśmy wystarczająco dużo, by wygrać ten mecz. Gratulacje dla sędziego - dodał opiekun mistrza Polski.
- Zabrakło nam czasu nie tylko w tym meczu, ale też na pracę z zespołem, bo mieliśmy tylko 2 treningi. Chciałem żeby piłkarze uwierzyli w siebie. Lepiej operowaliśmy piłką, stwarzaliśmy sobie sytuacje, a sędzia nawet nie dotrwał do końca doliczonego czasu gry. Nie mieliśmy sprawiedliwego sędziego dzisiaj - powtórzył Portugalczyk.
- Dudelange było super zmotywowane przed tym spotkaniem. Dla mnie ich postawa nie była zaskoczeniem. Mają niezłych zawodników, ale to nie oni dziś wygrali, to sędzia nam nie pozwolił moim zdaniem - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński16 Aug 2018 · 22:43
Źródło: legionisci.com

Przeczytaj również