Sekretarz PZPN o szczegółach negocjacji z Paulo Sousą. "Zbigniew Boniek rozmawiał tylko z nim"

W poniedziałek gruchnęła informacja o tym, że Jerzy Brzęczek został odsunięty od pracy z reprezentacją Polski. W czwartek zarząd PZPN formalnie zwolnił dotychczasowego selekcjonera z pełnionej funkcji. Jego miejsce zajął Paulo Sousa.

Maciej Sawicki, sekretarz generalny Polskiego Związku Piłki Nożnej, był jedną z nielicznych osób, które wiedziały o planach Zbigniewa Bońka względem dotychczasowego oraz nowego szkoleniowca. W "Stanie Futbolu" ujawnił nieco szczegółów.

- Z tego, co wiem i na tyle, ile znam prezesa Bońka, rozmawiał tylko z jedną osobą. Te rozmowy rozpoczęły się dosyć niedawno. Prezes nie jest osobą, która spontanicznie podejmuje decyzje. U niego pewne rzeczy w głowie muszą się poukładać, mieć sens, być głęboko przeanalizowane. A sami najlepiej wiecie, że im mocniej się czegoś domagacie – wy, dziennikarze – tym bardziej tego nie będzie - powiedział Sawicki.

- Decyzja została przemyślana. Od kiedy wiedziałem, z jaką osobą rozmawiamy, rzeczy poszły błyskawiczne, jeśli chodzi o finanse, kontrakt, filozofię trenera, bo też miałem przyjemność parę razy porozmawiać z nim przez Skype czy telefon. Rozmawialiśmy głównie z samym trenerem, a z jego agentem na samym końcu, jeśli chodzi o aspekty prawne kontraktu - dodał.

Sawicki jest przekonany, że portugalski szkoleniowiec doskonale poradzi sobie na nowym stanowisku. Dostał już od PZPN-u wszystkie możliwe materiały. Pracę utrudnia mu niestety nieco pandemia.

- Paulo Sousa oglądał już wiele meczów. On naprawdę bardzo dużo wie o naszych piłkarzach. Już dostaje wszystkie dane, które mamy w PZPN od wielu, wielu lat. Ma grupę piłkarzy, która była monitorowana przez nas, więc wszystko analizuje. Nie będę zdradzał szczegółów, ale trener mówi w pięciu językach i nie jest problemem żadna komunikacja - zakończył.