Selekcjoner Albańczyków nie boi się Roberta Lewandowskiego. "Jako drużyna nie musimy się tym przejmować"

Albańczycy meczem w Warszawie zainaugurują eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Zdaniem Sylvinho Polacy są faworytami poniedziałkowego spotkania, ale szkoleniowiec ma pomysł na zatrzymanie naszej kadry.

- Jestem bardzo zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy w ciągu ostatnich sześciu dni i z atmosfery, którą udało nam się stworzyć. Jesteśmy gotowi - zadeklarował Sylvinho.

- Wybrałem już skład. Wiemy, że będzie to bardzo trudny mecz, ale jesteśmy w stanie sobie poradzić. Najpiękniejsza część futbolu to te 90 minut, kiedy gra się o wszystko - podkreślił.

- Niespodzianki są dziełem zawodników, bo to oni są prawdziwymi bohaterami. Fernando Santos to trener z dużym międzynarodowym doświadczeniem. Doskonale wiedziałem, że nas obserwuje, ale my robiliśmy to samo, przyglądając się meczom Polski i Santosa. To jest normalne, ponieważ wiele godzin pracuje się nad przygotowaniem zawodników. Jestem pewien, że to będzie dobry mecz - zapewnił.

- Piłka nożna jest bardzo piękną dyscypliną i ja się niczego nie boję. Polska to bardzo silny zespół, jest wielkim faworytem tego meczu. My chcemy wyjść na boisko i pokazać coś innego - dodał.

- Musimy podkreślać nie tylko nasze walory techniczno-taktyczne, ale i ducha panującego w zespole. Polska ma bardzo mocnych zawodników, jak choćby Lewandowski. Jeśli jednak gramy jako drużyna, to nie musimy się przejmować - zakończył.