Niespodzianka w pierwszej lidze! Dramatyczna porażka Ruchu, wielka szansa przed Wisłą Kraków [WIDEO]

Ruch Chorzów przystępował do tego spotkania jako wicelider z dwoma punktami przewagi nad Wisłą Kraków. “Niebiescy” wiedzieli, że ewentualne zwycięstwo w Katowicach znacznie przybliży ich do awansu do Ekstraklasy.

Goście słabo jednak weszli w ten mecz. Mieli problemy, by stworzyć sobie sytuacje bramkowe. GKS za to udowadniał, że nie ma zamiaru pękać przed faworyzowanymi przeciwnikami. Katowiczanie byli groźniejsi i w końcu dopięli swego. W 31. minucie gola na 1:0 strzelił Sebastian Bergier, finalizując szybką, składną akcję zespołu.

Ruch wyraźnie nie mógł się pozbierać i nie potrafił odpowiedzieć na otrzymany cios. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. W pierwszej połowie “Niebiescy” zostali zdominowani.

W drugiej wyglądali nieco lepiej iszukali gola wyrównującego. Ta sztuka udała im się w 74. minucie. Daniel Szczepan odważnie ruszył w polu karnym, przelobował bramkarza GKS-u i trafił na 1:1, mimo rozpaczliwej interwencji jednego z obrońców.

Odpowiedź mogła przyjść błyskawicznie, lecz gości uratowała poprzeczka. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry GKS strzelił zwycięskiego gola! Na 2:1 trafił rezerwowy Dominik Kościelniak. Z perspektywy przebiegu gry to zasłużona wygrana.

Tym samym Ruch mocno skomplikował sobie sytuację w walce o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Nadal jest drugi w tabeli, lecz jeśli Wisła Kraków pokona Zagłębie Sosnowiec, to "Niebiescy" spadną na trzecią pozycję na kolejkę przed końcem.