Sergio Ramos mówi wprost o trudnych relacjach pomiędzy Solarim a Isco. Jeden z klubów zamierza z tego skorzystać

Hiszpański pomocnik, odkąd Santiago Solari jest trenerem Realu Madryt, albo siedzi na ławce rezerwowych, albo gra bardzo mało. W ostatnich ośmiu ligowych meczach "Królewskich" Isco na murawie przebywał przez zaledwie 173 minuty. Sergio Ramos przyznał otwarcie, że relacje pomiędzy Solarim a zawodnikiem należą do skomplikowanych.

- Nie każda sytuacja jest łatwa do pogodzenia, a ta jest bardzo skomplikowana - tłumaczył obrońca cytowany przez serwis football-espana.net.

- W Realu Madryt wszystko jest od razu wyolbrzymiane. Poza tym każdy z piłkarzy chce grać, a to trener wybiera skład. To nie jest łatwa praca - bronił argentyńskiego szkoleniowca Sergio Ramos.

Isco nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony innych klubów. Kilka dni temu pomocnik zadeklarował, że chce pozostać na Santiago Bernabeu i nie myśli o zimowym transferze. Sytuacja do lata może się jednak zmienić diametralnie. Może dojść ponownie do zmiany trenera i reprezentant Hiszpanii wówczas mógłby odzyskać miejsce w jedenastce. 

Czekać na rozwój wypadków nie zamierza Juventus. Według Sky Sport Italia mistrz Włoch po domknięciu transferu Ramseya, swoją uwagę skieruje na hiszpańskiego pomocnika. Zwolennikiem jego transferu jest dyrektor sportowy "Starej Damy" Fabio Paratici. Problemem może być klauzula odejścia wpisana w kontrakcie zawodnika, wynosząca 700 milionów euro. W Turynie liczą jednak na to, że "Królewscy" przystąpią do negocjacji. Media donoszą, że Real mógłby zgodzić się na transfer piłkarza już za kwotę w okolicach 70-80 milionów.