Sezon Premier League jeszcze się nie zaczął, a Liverpool już ma kłopoty. Kolejne absencje na horyzoncie

Liverpool zakończył przygotowania przed rozpoczęciem sezonu 2022/23. Ostatnim meczem testowym dla "The Reds" było spotkanie ze Strasbourgiem (0:3), w którym szansę otrzymał Mateusz Musiałowski.

Spotkania dobrze nie będzie wspominał Ibrahima Konate. Francuski obrońca został zmieniony w 57. minucie. W ciągu najbliższych dni przejdzie on szczegółowe badania, które wykażą, jak poważny jest uraz 23-latka.

- Nie mamy jeszcze pewności, co do jego kontuzji. Nie wyglądało to jednak zbyt poważnie, dlatego mam nadzieję, że zdjęliśmy go w odpowiednim momencie - stwierdził Juergen Klopp.

Niemniej absencja Konate w nadchodzącym meczu z Fulham jest możliwa. Jeśli do niej dojdzie, Francuz będzie jednym z trzech zawodników, którzy nie zagrają przeciwko beniaminkowi Premier League.

Szkoleniowiec Liverpoolu potwierdził już, że na boisku na pewno nie pojawi się Naby Keita, który jest chory. Prawdopodobnie zabraknie też Curtisa Jonesa, który, podobnie jak Konate, czeka na wyniki szczegółowych badań.

- Musimy uzbroić się w cierpliwość. Curtis rozpaczliwie chciał grać, lecz sztab medyczny mu tego zabronił. Przeprowadzimy testy i wtedy dowiemy się więcej - podsumował Juergen Klopp.

Mecz Liverpoolu z Fulham zaplanowano na 6 sierpnia. Spotkanie ma rozpocząć się o 13:30.