Show Jeremy'ego Sochana w NBA. Polak królował na parkiecie, przyćmił gwiazdę. "Fantastyczny występ" [WIDEO]

W ostatnim meczu Spurs Sochan nie grał z przyczyn zdrowotnych. Powrócił jednak na parkiet w wielkim stylu. Był nie do zatrzymania dla rywali - mecz zakończył z tzw. double-double, zdobywając 29 punktów i 11 zbiórek. Był o włos od pobicia najlepszego wyniku w karierze.

Jak zauważył ekspert od koszykówki Mateusz Babiarz, Sochan przyćmił w tym spotkaniu Paolo Banchero z Orlando Magic, innego zawodnika wybranego w ostatnim drafcie, który rozgrywa doskonały sezon.

Co więcej, Polak zapisał się w historii San Antonio Spurs jako pierwszy "pierwszoroczny" od blisko ćwierćwiecza, który zdobył w jednym spotkaniu minimum 29 punktów i 11 zbiórek. Ostatnio dokonał tego legendarny Tim Duncan w 1998 roku.

Następny mecz Spurs rozegrają nadchodzącej nocy z Dallas Mavericks. W tabeli Konferencji Zachodniej zespół Sochana zajmuje 14. miejsce, wyprzedzając Houston Rockets.