"Doświadczenie będzie po naszej stronie". Reprezentant zabrał głos przed polskim finałem Ligi Mistrzów

W najbliższą sobotę rozegrany zostanie finał siatkarskiej Ligi Mistrzów. Dla kibiców z Polski będzie to wydarzenie wyjątkowe, gdyż w spotkaniu zmierzą się ZAKSA oraz Jastrzębski Węgiel.

Faworytem wydaje się druga z drużyn, która swoją klasę udowodniła w decydujących starciach Plus Ligi. Drużyna Marcelo Mendeza wygrała każde z trzech spotkań (3:0, 3:1, 3:0) i sięgnęła po tytuł.

Zawodnicy ZAKSY wierzą jednak, że uda im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Łukasz Kaczmarek, reprezentant ekipy z Kędzierzyna-Koźla, wskazał, gdzie upatruje szans w wielkim finale.

- Kiedy nikt na nas nie stawia, potrafimy grać świetną siatkówkę. Chociażby w tym sezonie, kiedy jechaliśmy na finał Puchar Polski, wydaje mi się, że faworytami nie byliśmy. A jednak odnieśliśmy zwycięstwo - stwierdził w rozmowie z "Weszło.com".

- Oczywiście, patrząc na ostatnie dni: Jastrzębski Węgiel nas zdeklasował. Nie ma co ukrywać. Był lepszy w każdym elemencie i zasłużenie zdobył złoty medal mistrzostw Polski. Ale teraz czeka nas tylko jeden mecz, który nie odbywa się na polskiej ziemi. Doświadczenie będzie stało po naszej stronie, bo to dla nas trzeci finał Ligi Mistrzów z rzędu. Jeśli więc miałbym określić szanse, to powiedziałbym: pięćdziesiąt na pięćdziesiąt - podkreślił.

Ostatni mecz Ligi Mistrzów siatkarzy odbędzie się w Turynie. Początek sobotniego spotkania przewidziano na 20:30.