Kolejny thriller reprezentacji Polski! Niespodziewane i gigantyczne problemy w Lidze Narodów [WIDEO]

Po zwycięstwach nad Francją (3:1) oraz Iranem (3:2) Polska była zdecydowanym faworytem w spotkaniu z Bułgarią. Pierwszy set padł jednak łupem rywali.

W grze "biało-czerwonych" zbyt często dominował chaos i ogólna nieskładność. Chociaż udawało się nawiązać stosunkowo wyrównaną walkę, to ostatecznie przegraliśmy 25:27.

W drugiej partii wydawało się, że problemy zespołu Nikoli Grbicia zostały w większości zażegnane. Znacznie spokojniejsze przeprowadzenie akcji zaowocowało komfortowym 25:19. Znaki zapytania jednak nie zniknęły.

Dużo wątpliwości dał bowiem trzeci set, w którym ponownie górą byli Bułgarzy. Co więcej, obyło się bez thrillera z początku spotkania, bowiem przeciwnicy pokonali nas 22:25.

Polscy zawodnicy postanowili zgotować swoim kibicom prawdziwą nerwówkę, ale w czwartej partii doprowadzili do kluczowego wyrównania - znowu było 25:22 - i o losach meczu miał rozstrzygnąć tie-break. Już drugi dla "biało-czerwonych" podczas Ligi Narodów.

Tam zespół Grbicia wreszcie zagrał na miarę swoich możliwości. Chociaż Bułgarzy przeprowadzili kilka zaskakujących ataków, świetny skrót posłał choćby Asparuchow, to ostatecznie nasza kadra zwyciężyła 15:11, a w konsekwencji 3-2.

Tym samym "biało-czerwoni" wygrali trzeci mecz z rzędu i plasują się w czołówce tabeli. Obecnie zajmują pierwsze miejsce, ale mogą zostać wyprzedzeni przez USA.