Polacy gromią na MŚ! Nie było czego zbierać [WIDEO]

Nikola Grbić dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do meczu z Rumunią. Tym razem od początku zagrali Kewin Sasak i Kamil Semeniuk. Wśród rezerwowych mecz zaczęli Bartosz Kurek i Tomasz Fornal.

Polacy byli zdecydowanymi faworytami, ale pierwsza partia była dość zacięta. Biało-czerwoni nie byli w stanie zbudować większej przewagi. Mało tego: zdarzyło się, że oddali rywalom trzy punkty z rzędu. Nagle przegrywaliśmy 9:10.

Klasa Polaków ostatecznie wzięła górę. W końcówce punktowali już seryjnie, co pozwoliło im na spokojne zamknięcie seta. Ostatniego gwoździa wbił Norbert Huber. Wygraliśmy 25:21.

Druga partia miała już zupełnie inny przebieg. Polacy zaczęli od prowadzenia 4:0, a później pielęgnowali zdobytą przewagę. Znakomicie na środku grał Huber, ostrymi zagrywkami punktowali Semeniuk czy Leon, coraz lepiej działał nasz blok. Dla Katarczyków wszystko działo się już za szybko. Set bez historii - 25:14 dla Polski.

Grbić śmiało korzystał ze zmienników. W trzecim secie swoje szanse otrzymali Artur Szalpuk, Szymon Jakubiszak czy Maksymilian Granieczny. Nie miało to wpływu na przebieg gry. Polacy mieli wszystko pod kontrolą. Trzecią partię wygrali 25:19.

Przed Polakami jeszcze jeden mecz w fazie grupowej. W środę biało-czerwoni zagrają z Holandią. Początek gry o 12:00.