Skandal na siatkarskich MŚ. Przyznano cztery walkowery

Skandal na siatkarskich MŚ. Przyznano cztery walkowery
Źródło: Evren Kalinbacak / Shutterstock
Na mistrzostwach świata kobiet w siatkówce do lat 21 wybuchła duża afera. Jej finisz wpłynie także na dalsze losy reprezentacji Polski na turnieju.
We wtorek zakończyła się faza grupowa kobiecych mistrzostw świata U21 w siatkówce. Do ćwierćfinałów awansowała także reprezentacja Polski, której pierwszym rywalem w fazie pucharowej miała być drużyna narodowa Portoryko.
Dalsza część tekstu pod wideo
Koniec końców w pucharowej drabince dojdzie do kilku roszad. Ich przyczyną jest skandal, który wybuchł wokół kadry Wietnamu.
Wietnamska drużyna zajęła drugie miejsce w Grupie A. Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) nabrała jednak podejrzeń co do tożsamości jej dwóch zawodniczek -Dang Thi Hong i Nguyen Phuong.
Po przeprowadzeniu testów chromosomów podjęto decyzję o przyznaniu czterech walkowerów w meczach, w których nieuprawnione do gry siatkarki wzięły udział. W efekcie Wietnam spadł na piąte miejsce w swojej grupie, tracąc miejsce w fazie pucharowej.
Na sytuacji skorzystała Indonezja, która awansowała na czwartą pozycję premiowaną awansem. To właśnie ona będzie nowym ćwierćfinałowym rywalem reprezentacji Polski.
Swoich nowych przeciwników poznały również Portoryko i Serbia. Ci pierwsi zmierzą się z Turcją, drudzy zaś zagrają przeciwko Włochom.

Przeczytaj również