To może być nowy pseudonim Świątek. "Wprowadźmy to pojęcie" [WIDEO]

Świątek miała spore problemy w niedzielnym meczu z Jeleną Rybakiną. Pierwszego seta przegrała 1:6, w drugim dała się przełamać, co doprowadziło do wyniku 0:2.

Inni zawodnicy mogliby poddać się, będąc w tak niekorzystnym położeniu. Iga udowodniła jednak, że zamierza walczyć dosłownie do ostatniej piłki. Drugiego seta wygrała 6:3, a trzeciego 7:5.

Polka po zaciętym boju awansowała do ćwierćfinału Roland Garros. Wciąż stoi przed szansą na czwarty z rzędu triumf w Paryżu. Jej popisy w stolicy Francji mogą być porównywane z grą Jimmy'ego Butlera, gwiazdy NBA.

- Jest taki koszykarz, Jimmy Butler, który ma ksywkę "Play-off Jimmy". Kiedy zaczynają się play-offy, czyli najważniejsza faza koszykarskich rozgrywek NBA, jest zupełnie innym zawodnikiem, jeśli chodzi o swoją skuteczność. Wprowadźmy pojęcie Grand Slam Iga. Kiedy zaczyna się turniej wielkoszlemowy, szczególnie ten w Paryżu, mamy zupełnie inną Igę - powiedział Maciej Synówka.

Jimmy Butler od kilku miesięcy jest zawodnikiem Golden State Warrios. Podopieczni Steve'a Kerra odpadli w pierwszej rundzie play-offów, przegrywając z Minnesotą Timberwolves.

Z kolei Świątek już może szykować się do ćwierćfinału Roland Garros. Jej rywalką w walce o najlepszą czwórkę będzie Elina Switolina.