Wiadomo, co dalej z Grbiciem. To już pewne

Serb objął biało-czerwonych w styczniu 2022 roku. Na razie jego kadencja jest naznaczona sukcesami.

Pod wodzą Grbicia Polacy przywozili medale z każdej imprezy, w której brali udział. Składają się na to mistrzostwo Europy, wicemistrzostwo świata, srebro olimpijskie, dwa złota i dwa brązy w Lidze Narodów.

Teraz Polska dotarła już do półfinału tegorocznych mistrzostw świata. Biło-czerwoni zmierzą się z Włochami, czyli obrońcami tytułu.

Przyszłość Grbicia nie jest jednak uzależniona od wyniku sobotniego starcia z "Azzurrimi". Sebastian Świderski podkreślił, że federacja jest bardzo zadowolona z tej współpracy.

- Mamy podpisaną umowę z Nikolą i będziemy ją realizować, bez względu na to, co się będzie działo. Ja jestem zwolennikiem tego, żeby dać ludziom pracować, a nie robić zamieszanie. Nikola też trochę podporządkował się naszym może nie rygorom, ale wewnętrznym ustaleniom. Nie prowadzi żadnego klubu w Polsce, odpuścił też prowadzenie zespołu chociażby we Włoszech. Chciał się skupić tylko na reprezentacji, na swojej rodzinie i zostało to przez nas zaakceptowane - powiedział Świderski w rozmowie z Interią.

- Więc będziemy współpracować na tyle długo, na ile będziemy mogli, a wyniki oczywiście... My jesteśmy takim krajem, że wszyscy chcemy oceniać i wszyscy oceniamy, bo wszyscy jesteśmy lekarzami, wszyscy jesteśmy trenerami, wszyscy wiemy najlepiej i w tym sensie to jest dla nas normalne. Natomiast będzie decydował zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej, ale mam nadzieję, że nie będzie musiał i będziemy przywozić z następnych imprez, tak jak do tej pory, kolejne medale - dodał prezes PZPS.