Wymarzony start w Lidze Narodów. Pewne zwycięstwo Polek [WIDEO]

Polskie siatkarki zmagania w tegorocznej Lidze Narodów rozpoczęły w Pekinie. Tam jako wyraźne faworytki przystąpiły do starcia z reprezentacją Tajlandii.

W kadrze biało-czerwonych zabrakło kilku ważnych zawodniczek. Po igrzyskach w Paryżu Joanna Wołosz zakończyła karierę w narodowych barwach. Dodatkowo, włoski szkoleniowiec nie powołał Moniki Fedusio, Natalii Mędrzyk, Zuzanny Góreckiej, Klaudii Alagierskiej-Szczepaniak oraz Marii Stenzel.

Lavarini postawił na kilka nowych zawodniczek, które dobrze sobie poradziły w meczu przeciwko Tajlandii. Azjatycka drużyna nawiązała walkę, jednak ostatecznie nie dała rady stworzyć realnego zagrożenia naszej reprezentacji.

Pierwszy set rozpoczął się od dobrej gry Polek. W pewnym momencie biało-czerwone wygrywały 10:5. Ostatecznie jednak do głosu doszły Tajki, które doprowadziły do wyrównania.

Chwilę później zespół z Azji prowadził nawet 14:12. Finalnie drużyna Lavariniego odrobiła straty i zwyciężyła inauguracyjną część meczu 25:22.

Scenariusz drugiego seta był podobny. Polki dyktowały warunki starcia, mając bezpieczną przewagę. Gorąco zrobiło się pod koniec partii, gdy Tajlandia wyrównała.

Na tablicy wyników widniał rezultat remisowy 24:24. Biało-czerwonym udało się odzyskać przewagę i wygrać 26:24. Podopieczne Lavariniego prowadziły już 2:0.

Sytuacja na początku trzeciego seta uległa zmianie. Do głosu częściej dochodziły Tajki, które w pewnym momencie prowadziły 3:1. Ich przewaga zaczynała jednak topnieć.

Drużyny szły łeb w łeb, lecz przy stanie 14:14 nasza kadra wróciła na odpowiednie tory. Drużyna Lavariniego nie wypuściła wygranej, zwyciężając w trzeciej części rywalizacji 25:22 i pokonując Tajlandię w całym meczu 3:0.

Polki mają już zapewniony awans do turnieju finałowego Ligi Narodów. Nasza reprezentacja jest gospodarzem imprezy odbywającej się w dniach 23-27 lipca w Łodzi.

W trakcie kadencji Lavariniego biało-czerwone sięgały po medale Ligi Narodów. W 2023 oraz 2024 roku zajęły ostatnie miejsca podium, zgarniając brązowy krążek.