Zimny prysznic dla polskich siatkarzy. Biało-czerwoni zdeklasowani w hicie Ligi Narodów [WIDEO]

Dla ekipy Nikoli Grbicia był to siódmy mecz w tegorocznej edycji Ligi Narodów. W sześciu poprzednich starciach biało-czerwoni odnieśli pięć zwycięstw.

Dziś Polacy dobrze rozpoczęli spotkanie z Amerykanami. Po bloku Jakuba Kochanowskiego i ataku Wilfredo Leona prowadziliśmy 4:0. Później pojawiły się jednak problemy w fazie przyjęcia, przez co USA doprowadziło do remisu. W końcu pod siatką obudził się duet Bartosz Bednorz - Grzegorz Łomacz, który momentami potrafił zatrzymać ataki rywali.

W kolejnych akcjach obie drużyny szły punkt za punkt. Pod koniec seta fantastyczną skutecznością popisywał się Torey DeFalco, a swoje punkty dołożył też Jeffrey Jendryk. Finalnie Stany Zjednoczone wygrały tę część spotkania 25:22.

Drugi set od samego początku toczył się pod dyktando Amerykanów. Polacy kompletnie nie potrafili znaleźć odpowiedzi na kolejne ataki DeFalco. Z kolei w naszej ekipie ze zbyt niską skutecznością grali Bartosz Kurek i Norbert Huber.

Po asie Matthew Andersona biało-czerwoni przegrywali już 11:17. Wtedy Nikola Grbić poprosił o czas, próbując uporządkować poczynania swojej drużyny. Ekipa USA nie wypuściła jednak przewagi po przerwie i wygrała całego seta do 18.

Trzecia partia rozpoczęła się od następnych skutecznych akcji Defalco ze skrzydła i z zagrywki. Polacy nie byli w stanie ustabilizować gry i zanotować serii punktowej. Amerykanie ostatniego seta wygrali 25:19.

Już jutro o godzinie 12:30 Polska rozegra kolejny mecz w Lidze Narodów. Rywalem naszych reprezentantów będą Włochy.