"Skład jak resztki makreli". Hiszpański dziennikarz przejechał się po FC Barcelonie. Krytykował nawet fryzury

Barcelona wygrała w Czechach 4:2. Było to jej drugie zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów - poprzednie też odniosła z Viktorią. Tym razem na boisku nie pojawił się Robert Lewandowski, który był oszczędzany przez Xaviego.

- Wyjściowa jedenastka wyglądała jak resztki makreli i innych śmieci, z których Angel Leon robi morskie kiełbaski w Aponiente. Zagrał Hector Bellerin, który wyglądał, jakby kradł samochody w zaułkach. Młody Pablo Torre, który nie zrobił wiele w pierwszej połowie, ale w drugiej strzelił najpiękniejszego gola wieczoru. I oczywiście Ferran Torres, który jak zwykle mocno zawiódł, ale strzelił dwa gole. Pierwszy był tak niezwykły, że sam w niego nie wierzył - kpił Sostres.

Dziennikarz szydził z Barcelony z każdego możliwego powodu: jej gry w obronie, ubioru Xaviego, czy wyglądu piłkarzy.

- Połączenie wąsów i fryzury Bellerina było niewiarygodne. Wyglądał karykaturalnie - napisał Sostres.

- Barcelona dała okropny i oburzający obnaz. Jeśli Xavi chciał uratować dumę i poczucie profesjonalizmu swojej drużyny, jak mówił na konferencji prasowej, to osiągnął coś przeciwnego. Pokazał wszystkie kategorie impotencji przeciwko rywalowi, który nie potrafił nawet zagrać dobrze. To była smutna noc dla godności kibicow Barcelona. Mimo zwycięstwa, mecz z Viktorią stanowił wyjaśnienie, dlaczego drużyna odpadła z Ligi Mistrzów - podsumował.

Barcelona wiosną zagra w Lidze Europy. Pod koniec lutego zmierzy się z jedną z drużyn, która w tych rozgrywkach zajęła drugie miejsce w swojej grupie.