Sławomir Peszko blisko Widzewa Łódź. Pojawił się na trybunach przed meczem drugoligowca

Choć jesienią Sławomir Peszko był jednym z podstawowych zawodników Lechii Gdańsk, to przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej klub z Trójmiasta ogłosił, że pomocnik dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Według informacji Sport.pl głównym powodem były zaległości finansowe klubu wobec piłkarza, który głośno mówił o swoim niezadowoleniu z tego faktu.

Od tamtego czasu minęły już jednak blisko dwa miesiące, a Peszko wciąż formalnie pozostaje graczem Lechii, mimo że nie trenuje nawet z pierwszą drużyną. 35-latek łączony był między innymi z ekstraklasowymi Wisłą Płock i Wisłą Kraków, przewijał się także kierunek zagraniczny - zainteresowane były podobno kluby z Grecji oraz Turcji.

Teraz wszystko wskazuje na to, że piłkarz wyląduje w... II lidze. Mowa o mającym spore ambicje Widzewie Łódź, którego celem jest szybki powrót do Ekstraklasy. W drużynie gra już wielu doświadczonych piłkarzy z doświadczeniem w najwyższej klasie rozgrywkowej - Marcin Robak, Hubert Wołąkiewicz, Mateusz Możdżeń czy Sebastian Rudol.

Peszko został bowiem zauważony na trybunach stadionu Widzewa przed meczem z Olimpią Elbląg. Po nim pomocnik przystąpi prawdopodobnie do negocjacji z klubem. Okienko transferowe w naszym kraju zamyka się już 2 marca.