Adamek ma dość. Ogłosił zakończenie kariery

Adamek ma dość. Ogłosił zakończenie kariery
Mateusz Porzucek / pressfocus
Tomasz Adamek po raz kolejny zapowiedział zakończenie sportowej kariery. Ogłosił to po ciężkiej porażce z Roberto Soldiciem na gali Fame MMA.
Walka z Chorwatem była trudnym doświadczeniem dla 48-latka. Rywal aż dwa razy posłał go na deski. Sędzia przerwał pojedynek już w drugiej rundzie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Adamek po walce zapowiedział ostateczne zakończenie sportowej kariery. Jednocześnie wskazał pewne okoliczności, które sprawiłyby, że jeszcze raz stanąłby do walki.
- Trzeba zakończyć. To sport kontaktowy. Możesz wracać nawet do 55 lat, ale to nie ma sensu. Chyba że by żona zabrała mi wszystkie pieniądze i nie miałbym na bułki. Albo gdyby mnie z domu wy**** i bym musiał mieszkać w Polsce i walczyć (śmiech). Tak jednak nie będzie - mówił Adamek.
- Dziękuje wszystkim za kibicowanie, za tyle lat. To jest przecież od 1999 roku, czyli aż 26 lat - dodał.
Mateusz Borek przyznał, że kontrakt Adamka z Fame MMA obowiązuje na jeszcze jedną walkę. Dziennikarz przyznał jednak, że 48-latek nie ma już z kim walczyć.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Adamek ogłasza zakończenie kariery. Ogłosił to już w 2016 roku po przegranej walce z Erikiem Moliną. Później wracał jednak i do pięściarskiego ringu, i do klatki MMA.



Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak07 Sep · 08:42
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również