Boniek zaczepia Najmana. Wielki hit kwestią czasu?

W miniony weekend w warszawskim studiu Polsatu odbyło się Fame MMA 28. W trakcie gali Marcin Najman skrzyżował rękawice z Pawłem Bombą. Ich pojedynek rozstrzygnął się w ekspresowym tempie.

Już w pierwszej rundzie Bomba zasypał rywala gradem ciosów. Sztab Najmana wrzucił do oktagonu ręcznik, poddając tym samym walkę. Tuż po zakończeniu starcia 46-latek pozostawił rękawice na środku klatki i poinformował o zakończeniu kariery.

Na porażkę Najmana zareagował Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN-u opublikował w serwisie X serię wpisów, komentując dyspozycję freakfightera.

Jeden z postów nieco różnił się od reszty. 69-latek nawiązał do konfrontacji z freakfighterem. Tym razem wspomniał o rywalizacji gokartowej. Co ciekawe, doczekał się nawet odpowiedzi samego zainteresowanego.

- Dobra, nie ma co wracać do tej walki. Zabawa nic więcej, ale gokart to już poważny pojedynek. Ty naprawdę myślisz że możesz wygrać? - napisał Boniek.

- Racja Zbyszek. Żarty się skończyły, a ja muszę się przecież sportowo odbudować. Dlatego żadnej taryfy ulgowej nie będzie. Ten wyścig przejdzie do historii, a nasze wnuki będą o tym opowiadać latami, jak to wielki cesarz Najman objechał w wyścigu większym niż Daytona, wielkiego Zbigniewa Bońka. Do zobaczenia na torze! - odpowiedział Najman.

Konfrontacja Bońka z Najmanem jest planowana już od dłuższego czasu. Początkowo była mowa o rywalizacji speedrowerowej, następnie stanęło na starciu żużlowym, teraz natomiast pojawił się pomysł pojedynku gokartowego.