Była zawodniczka KSW nie wyklucza walki w Fame MMA. Cóż za wieści

Karolina Owczarz stoczyła poprzednią walkę 31 sierpnia ubiegłego roku na Fame MMA 22. Zmierzyła się z Martą "Linkimaster" Linkiewicz w starciu na zasadach kickboxingu.

Miniony pojedynek rozstrzygnął się na pełnym dystansie. Sędziowie podjęli niejednogłośną decyzję i wskazali Linkiewicz jako zwyciężczynię.

Kilka miesięcy temu Owczarz związała się z nowo powstałą federacją, Global Fight League. Organizacja zapowiedziała dwie gale, które ostatecznie odwołała.

Działania GFL pozostawiają wiele do życzenia. Z aktualnej sytuacji nie była zadowolona również 32-latka, która w odpowiedzi na pytanie jednego z kibiców poinformowała, że rozgląda się za nowym pracodawcą.

- Z pełną świadomością, że może to się nie udać podpisałam na początku roku kontrakt z nową organizacją, która na chwilę obecną delikatnie kuleje. Także szukamy czegoś nowego - przekazała Owczarz na Instagramie.

Co ciekawe, 32-latka nie wyklucza kolejnego występu we freakfightach. W odpowiedzi na pytanie innego z fanów zaprezentowała swoje podejście w tej sprawie.

- Polecam wyjść do klatki i później nazwać to zabawą w jakiejkolwiek odsłonie. (…) I nie, absolutnie nie wykluczam [kolejnej walki we freakfightach - przyp. red.] - napisała 32-latka.

Przez lwią część kariery Owczarz była związana z organizacją KSW. W profesjonalnych pojedynkach MMA legitymuje się rekordem pięciu zwycięstw i trzech porażek.