Były mistrz KSW stracił pas UFC. Kosmiczna seria gwiazdy [WIDEO]

Tylko półtora roku trwało panowanie Dricusa Du Plessisa w federacji UFC. Na początku 2024 roku pokonał on Seana Stricklanda i wywalczył tytuł mistrza w kategorii średniej. Później obronił pas w starciu z Israelem Adesanyą. Sposób na 31-latka znalazł dopiero Chamzat Czimajew .

W nocy z soboty na niedzielę obaj zawodnicy zmierzyli się na gali UFC 319 w Chicago. Zgodnie z przewidywaniami, stroną dominującą od pierwszych sekund był Czimajew. Zaraz po rozpoczęciu walki rzucił się on na przedstawiciela RPA i błyskawicznie powalił go na matę.

Kolejne odsłony nie różniły się zbytnio od tej pierwszej. 31-latek miał pełną kontrolę nad swoim rywalem, lecz nie zdołał skończyć go przed czasem. Walkę wygrał po jednogłośnej decyzji sędziów.

Chamzat Czimajew został tym samym nowym mistrzem UFC w wadze średniej. W sobotę odniósł on swoje 14. zwycięstwo z rzędu. Wcześniej pokonywał m.in. Robert Whittaker czy Kamaru Usmana.

Dla Dricusa Du Plessisa była to z kolei dopiero pierwsza porażka w tej federacji MMA na świecie. Po drodze zanotował on dziewięć triumfów.

Przed wzmocnieniem szeregów UFC pochodzący z RPA zawodnik dzierżył pas mistrza KSW. W kwietniu 2018 roku pokonał on Roberto Soldicia. Kilka miesięcy później przegrał z Chorwatem w rewanżu.