Były mistrz UFC oskarżony o próbę zabójstwa. Mężczyzna miał molestować dziecko fightera

Cain Velasquez przeszedł na sportową emeryturę w 2019 roku. W trakcie kariery dwukrotnie sięgał po pas UFC w dywizji ciężkiej.

Na początku marca 2022 roku amerykańska prokuratura postawiła fighterowi 10 zarzutów. Jeden z nich dotyczył próby zabójstwa.

Emerytowany zawodnik został oskarżony po zdarzeniu, które miało miejsce w kalifornijskim San Jose. We wspomnianym mieście doszło do strzelaniny z udziałem Velasqueza.

Były mistrz UFC otworzył ogień w kierunku jadącego samochodu. Jedną z osób wewnątrz pojazdu był Harry Goularte Junior, który miał molestować czteroletniego syna fightera.

Velasquez chciał w pojedynkę wymierzyć sprawiedliwość mężczyźnie, przez co trafił przed sąd. Zawodnik wylądował w więzieniu, w którym spędził blisko dziewięć miesięcy.

Finalnie po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona dolarów opuścił zakład karny. Po wyjściu na wolność miał poddać się leczeniu psychiatrycznemu. Jest również zobligowany do poruszania się z nadajnikiem GPS.

Niedawno ustalono datę rozprawy, podczas której zapadnie ostateczny wyrok w całej sprawie. Velasquez pozna decyzję sądu 9 września w Santa Clara.