Były zawodnik UFC przejechał się po Najmanie. "Powinna z nim porozmawiać policja"

Marcin Najman pozostaje nieaktywny od 9 marca bieżącego roku. Wówczas na gali Clout MMA 4 przegrał z Jackiem Murańskim przez nokaut w pierwszej rundzie.

Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy freakfighter stoczy kolejny pojedynek. Na ogłoszenie starcia z udziałem 45-latka trzeba jeszcze poczekać.

Niedawno o wkładzie Najmana w rozwój freakfightów wypowiedział się legendarny zawodnik, Tomasz Drwal. Ikona polskiego MMA w rozmowie z Interią przejechała się po 45-latku.

- Pana Najmana, od którego to sią zaczęło, uważam za pierwszego, z którym trzeba by było przeprowadzić taką rozmowę wychowawczą. A jeśli po tej rozmowie pan Najman poszedłby na policję poskarżyć się na Drwala, to również policja w czynie dobra społecznego też powinna przeprowadzić z nim taką rozmowę. Swoją drogą zastanawiam się, na ile on jest świadomy tego, z jakim ciężarem będzie musiało zmierzyć się jego dziecko i czy kiedyś po prostu nie będzie mu wstyd za to, co robi dziś - zaczął Drwal.

- Zwykle refleksja przychodzi z wiekiem. A jeśli ja słyszę, że ten facet regularnie sprawdza, czy jest na jego temat jakaś wzmianka w mediach i to go nakręca, to o czym my mówimy? I teraz weź powiedz młodemu człowiekowi, który ma 16 lat, żeby wziął się do sumiennego treningu, bo trzeba się spocić, zmęczyć i czuć ból na sali. Przecież on ci odpowie: "ale po co ja mam się męczyć, skoro mogę, w przenośni, kogoś obsikać i będę miał z tego kasę?" - dodał legendarny fighter.

Drwal stoczył ostatni pojedynek w karierze w 2020 roku. Wówczas na gali KSW 57 został znokautowany w pierwszej rundzie przez Patrika Kincla.

42-latek ma na swoim koncie występy w organizacjach UFC czy wspomnianym KSW. Legitymuje się rekordem 22 zwycięstw i sześciu porażek.