Były zawodnik UFC zastrzelony w biały dzień. Wielka tragedia

Suman Mokhtarian był znanym australijskim zawodnikiem MMA. Występował w wielu miejscowych organizacjach. W 2018 roku wywalczył angaż do federacji UFC.

Tam walczył w kategorii piórkowej. Stoczył dwie walki - przegrał z Sodiqiem Yusuffem i Seung-woo Choiem. Po drugim ze starć zdecydował się zakończyć karierę.

Po odwieszeniu rękawic na kołek skupił się na trenowaniu australijskich zawodników MMA w Australian Top Team. Angażował się także w rozwój lokalnej serii gal Urban Fight Night.

W czwartek media poinformowały o śmierci Mokhtariana. Szczegóły mrożą krew w żyłach. Jak przyznał portal News.com.au, 33-letni Australijczyk został zastrzelony na ulicy.

Zawodnikowi zadano śmiertelne obrażenia na przedmieściach dzielnicy Riverstone w Sydney. W chwili, gdy padły strzały, na osiedlu bawiły się dzieci z okolicy.

Świadkowie wezwali służby medyczne, a następnie rozpoczęli reanimację 33-latka. Niestety, Australijczyk nie dojechał do szpitala, zmarł na pokładzie karetki.

Policja wszczęła śledztwo i zaapelowała o pomoc świadków. Funkcjonariusze ustalili, że Mokhtarian przebywał na spacerze, natomiast atak miał charakter celowy.

W lutym 2024 roku Mokhtarianowi udało się oszukać przeznaczenie. Odniósł poważne obrażenia, gdy ogień do niego otworzył uzbrojony napastnik przebrany za dostawcę jedzenia.