Co za nokaut! Od razu to przerwał. "Złamał mu szczękę?" [WIDEO]
![Co za nokaut! Od razu to przerwał. "Złamał mu szczękę?" [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/597/68f3cfee329b2.jpg)
Odbywająca się w piątek gala Matchroom Boxing przyniosła nie tylko wielkie emocje, ale również brutalne zakończenia walk. Po bardzo mocnym ciosie starcia nie mógł kontynuować Lukas Ferneza.
W piątek na arenie w Londynie miała miejsce gala federacji Matchroom Boxing. W ringu pojawili się Lukas Ferneza i przedstawiciel gospodarzy, Taylor Bevan. Za faworyta uznawało się właśnie Brytyjczyka.
Przed hitowym pojedynkiem ze Słowakiem miał on na swoim koncie cztery zwycięstwa i ani jednej porażki. Świetny dorobek udało się poprawić w piątek. Bevan sięgnął po pewny triumf przed czasem.
Na wyłonienie zwycięzcy było trzeba poczekać aż do piątej rundy. Wówczas Bevan wdał się w bardzo ostrą wymianę z Fernezą. Jeden z ciosów Walijczyka doszedł do głowy, trafiając go prosto w szczękę.
Słowak odczuł piekielnie mocne uderzenie rywala i momentalnie uklęknął w ringu, po czym złapał się za twarz. Sędzia ringowy bez chwili zastanowienia uznał, że Ferneza nie może kontynuować starcia.
- Złamał mu szczękę?! Taylor Bevan zatrzymuje Lukasa Fernezę mocnym lewym sierpowym! - brzmiał wpis opublikowany przez profil DAZN. W identyczny sposób zareagował także zespół komentatorski.
Zaraz po zakończeniu walki słowacki pięściarz trafił pod obserwację medyków. Wygląda na to, że tym razem skończyło się tylko na strachu. 23-latek nie doznał obrażeń, o których mówiono podczas walki.