Co za występ "Taazy'ego" na Prime MMA! Walczył z 12 rywalami

Zasady tego specyficznego pojedynku opierały się na wchodzących dwójkami na ring Roninach, którzy mieli za zadanie znokautować przeciwnika przed upływem czasu.

Samo starcie rozpoczęło się w bardzo intensywny sposób, gdyż to "Taazy" już od samego startu mocno nacierał na rywali.

Po pierwszej rundzie stopniowo widać było jednak coraz większe zmęczenie faworyta. Drugą fazę pojedynku udało mu się ostatecznie przetrwać.

Największe problemy pojawiły się w trzeciej rundzie. Na dwie minuty i 10 sekund do końca rundy pojedynek został przerwany ze względu na zadany "Taazy'emu" cios w krocze.

Mimo problemów i wielu interwencji lekarzy, Mataczyński zdołał wytrzymać w oktagonie, ostatecznie odnosząc triumf w co-main evencie gali Prime MMA 12.

Kamil "Taazy" Mataczyński zadebiutował we freak fightach w sierpniu 2024 roku, wygrywając z Robertem Pasutem. Od tej pory nie przegrał jeszcze żadnego pojedynku.