Koszmar Polaka po debiucie w UFC. Bardzo poważna kontuzja

Oleksiejczuk na początku kariery był związany z takimi federacjami, jak m.in. TFL, RWC i FEN. We wrześniu pokonał Theo Haiga w walce, której stawką był kontrakt w UFC.

13 grudnia Polak oficjalnie zadebiutował w najbardziej prestiżowej organizacji MMA. Po zaciętej batalii na pełnym dystansie czasowym pokonał Cesara Almeidę. Sędziowie jednogłośnie orzekli na korzyść zawodnika z Łęcznej.

Oleksiejczuk niestety okupił zwycięstwo poważnym urazem. Już pod koniec pojedynku z Brazylijczykiem widać było, że Polak walczy z bólem. Badania wykazały zerwanie więzadła krzyżowego w kolanie.

- Dużo osób pyta, co z moim kolanem. Niestety nie mam dobrych informacji. Zerwałem więzadła w kolanie i czeka mnie dłuższa przerwa. Nie tak wyobrażałem sobie koniec roku - napisał Oleksiejczuk w mediach społecznościowych.

25-latek dotychczas stoczył 20 walk w zawodowej karierze. Legitymuje się bilansem 17 zwycięstw i trzech porażek.