Dubois imprezował w dzień walki z Usykiem. Szokujące wieści [WIDEO]

W miniony weekend na Wembley odbyła się hitowa gala boksu. W walce wieczoru miał miejsce pojedynek o tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej.

O najwyższe laury zmierzyli się Ołeksandr Usyk oraz Daniel Dubois. Do ostatecznego rozstrzygnięcia doszło w piątej rundzie.

Ukrainiec wyprowadził lewy sierpowy, którym znokautował przeciwnika. Tym samym rozsiadł się na tronie dywizji królewskiej, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Niedługo po walce media obiegły szokujące informacje. Całą sytuację nakreśliło brytyjskie The Times, które powiadomiło o szczegółach.

Dziennik przekazał, że Dubois zameldował się na Wembley zaledwie 90 minut przed pojedynkiem. Przyczyną miała być impreza, która odbywała się w jego domu.

Ojciec Anglika, Stan, urządził przyjęcie w Essex, w którym wzięło 50-70 osób. W zabawie uczestniczył także sam pięściarz, którego przybycie na galę opóźniło się również z powodu źle zorganizowanego transportu.

Stan Dubois zażądał pojazdów dla swojej świty. Ostatecznie w wyniku komplikacji sam musiał odwieźć syna na walkę z Usykiem. Pojazd, który prowadził, nie mógł jednak wjechać na stadionowy parking.

Wewnątrz obiektu mogły pojawić się jedynie akredytowane samochody. W rezultacie pięściarz oraz jego ojciec musieli pokonać drogę z parkingu na Wembley pieszo. 27-latek pojawił się w obiekcie około godziny 21:20.