Fatalne wieści ws. "Diablo". Ma poważne problemy zdrowotne

Krzysztof Włodarczyk przyznał się do wielkich problemów zdrowotnych. Kariera "Diablo" wisi na włosku.
Krzysztof Włodarczyk to dawny mistrz świata organizacji WBC oraz IBF. Niedawno znów zdobył tytuł tymczasowego mistrza świata WBC w wadze bridger. Pokonał Adama Balskiego.
W ostatnich tygodniach jego powrót do ringu stanął jednak pod znakiem zapytania. Poinformował wówczas, że czeka go zabieg kardiologiczny. Więcej szczegółów znajdziesz TUTAJ.
Okazuje się, że "Diablo" mierzy się z problemami zdrowotnymi już od dłuższego czasu. Zdradził niepokojące szczegóły dotyczące swojego stanu zdrowia w "Pytaniu na Śniadanie" w TVP.
Zawodnik zdradził, że kilka miesięcy temu upadł i był bliski utraty przytomności, a potem walczył z niedowładem lewej strony ciała. Wówczas postanowił zgłosić się do specjalistów.
- Syn ostatnio ciosa mi kołki po głowie: "Kiedy zrobisz ten zabieg? Kiedy lekarz?". Jestem na telefonie u lekarza. Dwa dni temu odezwałem się do mojego opiekuna - poinformował.
- Czekam na telefon, kiedy mam iść do szpitala, położyć się i zrobić w końcu ten zabieg. Jest dziurka w sercu, która niestety przeszkadza mi w funkcjonowaniu - unaocznił.
Włodarczyk ma na koncie 71 profesjonalnych walk. Wygrał 66 starć, przegrał cztery, a jedno zakończyło się remisem. Ma również za sobą nieudaną przygodę w organizacji Fame MMA.
43-latek nie wystąpił na gali Fame MMA 19 ze względu na fiasko negocjacji kontraktowych. Przed planowanym występem na gali Fame MMA 22 został natomiast wyrzucony z federacji.