"Gorącym żelazem wyeliminować". Marcin Najman w ostrych słowach o zawodnikach wyrzuconych z Fame MMA

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych wybuchł skandal "Pandora Gate". Afera rozpoczęła się po tym, jak Sylwester Wardęga ukazał w jednym z filmów niestosowne i bezprawne postępowania niektórych influencerów względem osób nieletnich.

Youtuber wskazał również, kto miał wiedzę na temat takich zachowań, lecz mimo to przez lata zachowywał milczenie. W sprawę mają być zamieszane również osoby powiązane z działalnością Fame MMA. Z organizacji w ostatnich dniach wykluczono Michała "Boxdela" Barona, Jakuba "Paramaxila" Frączka, a także Marcina Dubiela, Agatę "Fagatę" Fąk oraz Daniela "DeeJaya Pallaside" Pawlaka.

W rozmowie z kanałem "FanSportu TV" swoje stanowisko w tej sprawie zaprezentował Marcin Najman. Na pytanie o to, czy "Pandora Gate" sprawi, że federacje będą rzetelniej sprawdzały osoby do nich dołączające, "El Testosteron" odpowiedział bardzo stanowczo.

- Ciężko spojrzeć na kogoś i sprawdzić i wiedzieć, czy on mógłby krzywdzić dzieciaki, bo to mówimy o takich rzeczach. Nie da się tego tak po prostu wyczytać komuś z oczu - rzekł Marcin Najman.

- Jeśli sprawa została przez Sylwestra Wardęgę pokazana w sposób jednoznaczny, to trzeba teraz gorącym żelazem wszystkie tego typu osoby wyeliminować z tego środowiska - dodał 44-latek.

Freak-fighter poruszył również wątek ewentualnej walki z Tomaszem Adamkiem. Przyznał, że jeśli pojedynek rzeczywiście miałby dojść do skutku, to w grę wchodzi wyłącznie jedno rozwiązanie.

- Ja się nie nadaję do boksu nie tylko z Adamkiem. Ja się nie nadaję do boksu dzisiaj w ogóle. Jestem po takich kontuzjach barków, że w ogóle nie zadaję ciosów prostych. To w ogóle nie miałoby żadnego sensu. (...) Jeśli do takiej walki miałoby dojść, tylko pełne MMA - powiedział "El Testosteron".

Marcin Najman wystąpi podczas gali Clout MMA 2, która odbędzie się 28 października na Orlen Arenie w Płocku. Na 44-latka czekają dwie konfrontacje. W razie uporania się z Piotrem "Lizakiem" Lizakowskim "El Testosteron" wyjdzie do walki z Adrianem Ciosem.