Kaczmarczyk nowym mistrzem KSW. Wygrał w wielkim stylu

Gala KSW 112 przyniosła wielkie emocje. Wszyscy sympatycy wyczekiwali jednak najbardziej walki wieczoru. Na szali znalazł się w niej tymczasowy mistrzowski pas w kategorii piórkowej.

Zawalczyć mieli o niego czołowi zawodnicy rankingu tej wagi: pierwszy Patryk Kaczmarczyk i drugi Adam Soldajew. Obaj udowodnili od samego początku, że nie mają zamiaru odpuszczać.

Starcie zaczęło się od wymiany ciosów w stójce. Niebawem Kaczmarczyk zdołał obalić Soldajewa. Ten wstał - jednak na jego palcu pojawiło się spore rozcięcie.

Soldajew zaczął drugą rundę z animuszem, jednak Kaczmarczyk ponownie był bliżej skończenia. Posłał sporo potężnych grzmotów na głowę przeciwnika. Ten ponownie zdołał podnieść się z maty.

Trzecia odsłona była wyrównana. Soldajew zaczął zdobywać przewagę, coraz częściej celnie trafiając. Czwarta runda toczyła się z kolei głównie w klinczu. Z palca Soldajewa zaczęła broczyć krew.

Ostatnia odsłona była zaś popisem Kaczmarczyka. Najpierw Soldajew obronił się przez mocnymi uderzeniami na głowę w parterze. Niedługo później rywal zapiął mu jednak duszenie zza pleców.

Po kilkunastu sekundach ogłoszono koniec starcia. Kaczmarczyk oficjalnie został tymczasowym mistrzem KSW. Soldajew musiał natomiast obejść się smakiem.