Gwiazda freaków zapowiedziała walkę za granicą! Zdradziła, co z występami w Polsce

Natan Marcoń zapowiedział swój zagraniczny debiut. Z jego ust padła nazwa federacji oraz nazwisko rywala.
W sobotę w Bratysławie odbyła się gala organizowana przez czeską federację freakfightową, Clash MMA 12. Co ciekawe, w jej trakcie nie zabrakło polskich akcentów.
Na wydarzeniu pojawił się kontrowersyjny Natan Marcoń. 22-latek nie brał udziału w żadnym z zestawień, a mimo to znalazł się w oktagonie.
Freakfighter wszedł do klatki po pojedynku, w którym Samir Margina pokonał Jakuba Jana Fedora. Tuż po werdykcie zaczął obrażać zwycięzcę, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Awantura wywołana przez Marconia była celowym zabiegiem, który miał podsycić atmosferę przed potencjalnym starciem. 22-latek opowiedział o szczegółach w rozmowie z mma.pl.
Polski gwiazdor zdradził, że we wrześniu zadebiutuje pod szyldem Clash MMA. Jego rywalem ma zostać wspomniany Margina.
- Do września będą bardzo mocne walki i nie tylko polskie. Ale we wrześniu Samir będzie bardzo skrzywdzony. Tak skrzywdzę Samira, że już nigdy w życiu, przenigdy, nie zawalczy w Czechach (…) We wrześniu będziemy z nim walczyć - mówił Marcoń.
22-latek przekazał, że zakończył współpracę z Fame MMA. Zaznaczył, iż kibice będą mogli oglądać jego występy na polskiej ziemi, tym razem jednak pod szyldem innej federacji - Prime MMA.
- Żegnam się z Polską, ale czasem będę odwiedzał Polskę. Będę Prime MMA odwiedzał. Czasem trzeba wprowadzić tam jeszcze więcej patologii, niż tam jest - dodał 22-latek.
Marcoń zdążył już zadebiutować w Prime MMA. Do tej pory stoczył w federacji trzy zwycięskie pojedynki. Wygrał z Michałem Gorzelańczykiem, Danielem Zwierzyńskim i Jackiem Murańskim.