Michalczewski ujawnił szczegóły powrotu do ringu. "Czy ty jesteś głupi?"

Michalczewski ujawnił szczegóły powrotu do ringu. "Czy ty jesteś głupi?"
Piotr Matusewicz / pressfocus
Dariusz Michalczewski po latach ponownie zameldował się w ringu. Przyznał, co skłoniło go do stoczenia pojedynku.
Dariusz Michalczewski jest jednym z najwybitniejszych polskich pięściarzy. W latach 1991-2005 stoczył 50 pojedynków. Wygrał 48 konfrontacji z rzędu, przegrywając zaledwie dwie ostatnie.
Dalsza część tekstu pod wideo
W czerwcu minęło 20 lat od momentu, w którym "Tiger" zakończył bogatą karierę. Mimo tego wciąż jest ważną postacią w środowisku bokserskim. W ten weekend uświetnił ważną rocznicę.
57-latek zjawił się w węgierskim Budapeszcie i wziął udział w obchodach 100-lecia Węgierskiego Związku Bokserskiego. Bardzo niespodziewanie w trakcie wydarzenia stoczył również walkę.
Na zaproszenie Istvana Kovacsa zmierzył się z bokserem Zsoltem Erdeiem. Po kilku minutach starcia ogłoszono werdykt. Sparing zakończył się remisem. Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Po upływie kilku dni Michalczewski opowiedział o kulisach powrotu do ringu w rozmowie z Interią. Wyznał, że ciężko było go namówić do stoczenia kolejnej konfrontacji. I to jak bardzo amatorska by ona nie była.
- Kovacs zadzwonił do mnie i zapytał, czy bym nie zaboksował pokazowo. Powiedziałem mu: "Czy ty jesteś głupi? Stary, proszę cię". Ale tak mnie prosił, że w końcu powiedziałem, że trudno, zgodzę się - ujawnił.
- Było super, naprawdę. Przypomniałem sobie stare dzieje. Trzy rundy zrobiłem i było elegancko. Fajne miejsce, pełno ludzi, mówili, że parę tysięcy osób. Nie byłem tym za bardzo podniecony, bo dla mnie to był chleb powszedni, ale było bardzo przyjemnie - dodał.
"Tiger" nie myśli jednak o powrocie do zawodowego boksu, chociaż kusiły go federacje freak-fightowe. Aktualnie 57-latek udziela się charytatywnie za sprawą swojej fundacji Równe Szanse.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 18:59
Źródło: Interia

Przeczytaj również