"Najgorsze uzależnienie w życiu". Szczere wyznanie Artura Szpilki. Były pięściarz znalazł się na krawędzi

"Najgorsze uzależnienie w życiu". Szczere wyznanie Artura Szpilki. Były pięściarz znalazł się na krawędzi
Źródło: YouTube / Klatka po Klatce
Artur Szpilka opowiedział o swojej walce z uzależnieniami. Zawodnik przyznał, że w pewnym momencie balansował między życiem a śmiercią.
Kilkanaście miesięcy temu Artur Szpilka zdecydował się na stałe zamienić boks na MMA. Popularny zawodnik otworzył jednak nowy rozdział w swoim życiu nie tylko pod względem uprawianej dyscypliny.
Dalsza część tekstu pod wideo
34-latek już od dawna pozostaje wolny od uzależnień, co podkreśla w wielu wywiadach. Jednak w ostatnich latach jego życie nie było kolorowe. "Szpila" był gościem morning show "Dzień dobry TVN", gdzie przyznał się do zażywania kokainy i uprawiania hazardu.
- Miałem autodestrukcyjne myśli, jednak zapaliła mi się lampka kontrolna w głowie. Ciężko z tego wyjść. Mam pełno kumpli, którzy dalej w tym siedzą. Ludzie w moim wieku, a już są wrakami - szczerze ocenił zawodnik.
- Hazard? To było najgorsze uzależnienie w moim życiu. Po trzech dniach z narkotykami miałem dość. A tu mogłem przegrać 20, 30, 40 tysięcy złotych i chciałem się odegrać. Nie widziałem w tym nic złego. Przegrywałem pieniądze, których nie miałem - dodał.
Szpilka wyznał, że w definitywnym rozprawieniu się z demonami pomogły mu pobyt w więzieniu oraz wiara w Boga. Kluczowe dla sportowca było także ciągłe wsparcie jego partnerki, Kamili Wybrańczyk.
Aktualnie 34-latek trenuje przed powrotem do oktagonu na gali KSW 94, która odbędzie się 11 maja w gdańskiej Ergo Arenie. "Szpila" ma skonfrontować się w walce wieczoru z Arkadiuszem Wrzoskiem.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler07 Apr · 12:38
Źródło: Dzień dobry TVN

Przeczytaj również