Najman kończy karierę! Rzucił rękawicami

W sobotni wieczór Marcin Najman zanotował występ na gali Fame MMA 28. W co-main evencie "El Testosteron" zmierzył się z Pawłem Bombą.

Freak-fighter przegrał we wstydliwym stylu. Jego obóz rzucił ręcznik w pierwszej rundzie po potężnych grzmotach od "Scarface'a" w parterze.

Po zakończeniu walki Najman przekazał, że było to jego ostatnie starcie. Wyjaśnił, że podjął decyzję jeszcze przed pojedynkiem z Bombą, nie zależała ona od wyniku konfrontacji.

- Nie rozstaję się z wami zupełnie. Będę z wami na programach. Będę z wami być może komentował walki. Nie odchodzę zupełnie. Ale dzisiaj w klatce, w roli zawodnika, widzieliście mnie po raz ostatni. I to już jest decyzja nieodwołalna - powiedział.

- To jest decyzja przemyślana, to jest czwarte moje starcie w tym roku. Ostatnie wygrałem w lipcu, jestem już zbyt wyeksploatowany - rzekł.

Najman pożegnał się z oktagonem symbolicznym gestem. Po rozmowie i wymianie uprzejmości z Bombą pozostawił rękawice pośrodku klatki.

Do deklaracji freak-fightera należy jednak podejść z dystansem. Już wiele razy ogłaszał on bowiem odwieszenie rękawic na kołek, choć nigdy nie uczynił tego jeszcze w oktagonie.

Podczas kariery Najman zanotował sześć wygranych i 12 przegranych we freak-fightach. Występował we Free Fight Federation, Fame MMA, MMA-VIP, High League oraz Clout MMA.