Najman zabrał głos ws. hitu. "Od razu walę go na łeb"

Mariusz Pudzianowski zadebiutował w mieszanych sztukach walki 11 grudnia 2009 roku. Wówczas na KSW 12 skrzyżował rękawice z Marcinem Najmanem.

Pojedynek zakończył się w ekspresowym tempie. Sędzia ringowy przerwał go po około 40 sekundach od pierwszego gongu.

"Pudzian" zasypał rywala gradem ciosów i odniósł debiutanckie zwycięstwo w karierze. Niewykluczone, że w przyszłości może dojść do jego rewanżu z 46-latkiem.

Najman wyraził chęć do ponownego skrzyżowania rękawic z emerytowanym strongmanem. Zaprezentował swój stosunek do starcia w programie Freak Show na Kanale Sportowym.

- Jesteś chętny, aby historia zatoczyła koło? - zapytał Najmana Michał Pasternak.

- Tak! Od razu walę go prawym cepem na łeb. (…) Arek Wrzosek powiedział, że ta walka mogłaby się odbyć tylko w KSW, ale ja tak nie uważam. Sądzę, że dużo, dużo wcześniej mogłaby się odbyć w Fame MMA. Formuła? Mi to obojętnie. Możemy losować. (…) Musicie sobie zdać sprawę, że to nie jest Pudzianowski sprzed 15 lat… "Pudzian" jest dużo bardziej zniszczony karierą MMA niż ja. Mówiąc po boksersku, jest wyboksowany, moim zdaniem. Ja też jestem wyniszczony, ale dziś mam dużą większą szansę niż wtedy. Dzisiaj między nami różnica wagi jest 15 kilogramów, a kiedyś było 46 kilogramów. Wtedy był najsilniejszym człowiekiem świata. Dziś byłbym delikatnym faworytem - mówił Najman.

Od momentu starcia na KSW 12 zawodnicy podążyli zupełnie innymi ścieżkami. Pudzianowski został legendą polskiej federacji, a Najman rozwinął karierę freakfightera.