Nowy mistrz boksu! Wygrał 42 walki z rzędu [WIDEO]

Przed pojedynkiem z Canelo Alvarezem Terence Crawford miał za sobą 41 walk w profesjonalnym ringu. Amerykanin wygrał wszystkie z nich, z czego aż 31 przed czasem.

Starcie z Meksykaninem było dla 37-latka znacznie trudniejsze, ale też łatwiejsze niż wielu się spodziewało. Alvarez przez większość rywalizacji miał problem z tym, aby czysto trafić swojego rywala. Ruszał się powolniej, ciężej, bardziej opieszale, co Crawford umiejętnie wykorzystywał.

Pretendent regularnie trafiał urzędującego mistrza, a prawdziwą dominację pokazał w rundzie dziewiątej. Na samym jej starcie zdołał wciągnąć Alvareza w wymianę, z której wyszedł zdecydowanie zwycięsko. Obił głowę rywala, co musiało przełożyć się na karty punktowe.

W kolejnych dwóch rundach lepszy był mistrz, lecz jego uderzenia nie robiły na Crawfordzie większego wrażenia. Alvarezowi mógł pomóc jedynie nokaut, a na niego nic nie wskazywało.

Do posłania pretendenta na deski w istocie nie doszło. Tym samym rozstrzygnięcie pojedynku nie było żadnym zaskoczeniem. Crawford triumfował jednogłośnie - 116:112, 115:113 i 115:13.

Tym samym 37-latek został niekwestionowanym mistrzem świata w wadze super średniej. Ponadto jest pierwszym bokserem w historii, który doczekał się pasa mistrzowskiego w trzech kategoriach wagowych w "erze czterech pasów". Wcześniej triumfował w wadze półśredniej oraz junior średniej.