O krok od tragedii. Fighter "znokautowany" po werdykcie [WIDEO]
![O krok od tragedii. Fighter "znokautowany" po werdykcie [WIDEO] O krok od tragedii. Fighter "znokautowany" po werdykcie [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big/580/685f964d0a11e.jpg)
Mrożące krew w żyłach obrazki po gali AFC 37. Po wygranej w main evencie Iwan Parszykow otarł się o śmierć.
W marcu w wietnamskim Vung Tau miała miejsce gala AFC 37. W walce wieczoru Rosjanin Iwan Parszykow mierzył się z Koreańczykiem z Południa Dawoonem Jungiem.
Starcie rozegrało się na pełnym dystansie, koniec końców Parszykow pokonał Junga niejednogłośną decyzją sędziów. Dlaczego zrobiło się więc o nim głośno po kwartale?
Dopiero w ostatnim czasie światło dzienne ujrzało bowiem wstrząsające nagranie. Po zakończeniu pojedynku Parszykow postanowił uczcić wygraną w efektowny sposób.
Fighter wspiął się po linach ringu na ustawiony obok niego słup oświetleniowy. Następnie planował zeskoczyć do znajdującego się niżej basenu. Ten plan się jednak nie powiódł.
Parszykowa poraził bowiem prąd. Zawodnik dostał drgawek, stracił przytomność i osunął się na ziemię. Przed nagłym upadkiem nie zdołał go uratować nawet trener.
Ze względu na bliskość basenu podejrzewa się, że przyczyną zajścia było zalanie instalacji elektrycznej. To sprawiło, że Parszykow został "znokautowany" zaraz po walce.
Na szczęście po chwili zawodnik zdołał się pozbierać. O własnych siłach wskoczył do basenu. Obyło się zatem bez większych, przynajmniej znanych, konsekwencji zdrowotnych.
Parszykow ma na koncie 16 wygranych i pięć przegranych. Jedna konfrontacja zakończyła się werdyktem "no contest". Bilans Junga to dziewięć wygranych i sześć przegranych.