Pudzianowski zaskoczył ws. powrotu do klatki. Sensacyjny pomysł

Przyszłość Mariusza Pudzianowskiego nadal stoi pod znakiem zapytania. Po minionej porażce z Eddiem Hallem nie wiadomo, pod szyldem jakiej federacji stoczy kolejny pojedynek.

Wszystko wskazuje na to, że współpraca byłego strongmana z KSW dobiegnie końca. W ostatnich tygodniach otwarcie krytykował on federację i wyznał, że wciąż nie otrzymał pełnego wynagrodzenia za walkę z Brytyjczykiem.

Po wybuchu konfliktu 48-latka z polskim gigantem coraz bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym ten debiutuje w Fame MMA. Na początku listopada Super Express przekazał, że dogadał się on z freakowym potentatem.

Na tym nie koniec. Sam zainteresowany zdecydował się podsycić medialne doniesienia i skomentował wpis na profilu Freak MMA na Facebooku. Zabrał głos pod grafiką ukazującą rozpiskę Fame MMA 29, która została stworzona przez fanów.

Walką wieczoru wspomnianej karty było rewanżowe starcie Pudzianowskiego z Michałem Materlą. Były strongman stwierdził, że nie należy go wykluczać.

- Wszystko jest możliwe! Czas pokaże, czas pokaże - napisał 48-latek.

Pierwsze starcie między Materlą a Pudzianowskim odbyło się 28 maja 2022 roku na KSW 70. Wówczas emerytowany strongman wygrał przez nokaut w pierwszej rundzie.