Skreślony gwiazdor szokuje. "Jestem za mocny na freaki"

Skreślony gwiazdor szokuje. "Jestem za mocny na freaki"
Mateusz Sobczak / pressfocus
Denis Załęcki zabrał głos ws. potencjalnego występu we freakfightach. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń.
Poprzednie miesiące we freakowej karierze Denisa Ząłęckiego należy nazwać trudnymi. 28-latek znalazł się na cenzurowanym w Fame MMA i nie jest jasne, czy kiedykolwiek zawalczy pod szyldem federacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnim czasie kontrowersyjny zawodnik wyznał, że otrzymał propozycję walki we freakfightach. W relacji na Instagramie przekazał, iż do jego występu miało dojść w styczniu.
Jedyną ogłoszoną galą w nadchodzącym miesiącu jest Prime MMA 15, które odbędzie się 10 stycznia w Puławach. W opublikowanym poście 28-latek nie wskazał jednak nazwy federacji.
Załęcki zaznaczył, że do wspomnianego występu nie dojdzie. W bezkompromisowym wpisie stwierdził także, iż jest "za mocny na freakfighty".
- Na ten moment nie wracam. Oczywiście dzwonili z propozycją walki na styczeń, ale ktoś bał się publicznego ośmieszenia i prania brudów, a mam dużo do powiedzenia, a na końcu bał się deklasacji w klatce, bo to byłby jego koniec we freakach, a jak wiemy, bez freaków niektórzy zarabiać kasy nie potrafią - zaczął Załęcki.
- Niektórzy kryją się za maską we freakach, a ja jestem sobą i zawsze sobą będę. Ja powiedziałem jasno na rozmowie, że z nikim się tam witać praktycznie nie będę i będę jechał z każdą k***ą. Nie interesuje mnie, co kto powie. Nie będę udawał i tolerował kogoś, bo ktoś tego wymaga! Nie będę spoufalał się z kimś, by większy hajs zarobić. Nie dziękuję, nigdy nie popełnię już tego błędu! Trzeba robić swoje i być przede wszystkim sobą. Jestem za mocny na freaki, nie pasuję tam totalnie… A udawać kogoś, kim nie jestem, nie będę! - dodał 28-latek.
Ze słów Załęckiego jasno wynika, że ten nie planuje występu we freakfightach. W przeszłości przebąkiwał on o sportowym debiucie. Czas jednak pokaże, co go spotka.
Filip - Węglicki
Filip WęglickiDzisiaj · 12:33
Źródło: Instagram

Przeczytaj również