"Solówka" byłego mistrza UFC z Błachowiczem? Jasna odpowiedź

W ubiegłą sobotę w T-Mobile Arenie w Las Vegas miało miejsce UFC 323. Za kulisami gali Joanna Jędrzejczyk starła się z byłym mistrzem federacji w dywizji półciężkiej, Jamahalem Hillem.

Nie jest jasne, o co dokładnie posprzeczały się zwaśnione strony. Social media obiegło jednak nagranie, na którym Amerykanin groził Polce, mówiąc, że "jeśli ta dotknie jego dziewczyny, to ją znokautuje", o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.

Niedługo po awanturze głos w całej sprawie zabrał Jan Błachowicz, który podczas gali zremisował z Bogdanem Guskovem. "Cieszyński Książę" w wywiadzie dla InTheCagePL stanął w obronie Jędrzejczyk i zaprosił Hilla na… uliczną solówkę.

- Jak jest taki twardy, żeby wyzywać Asię, to słuchaj… Zapraszam. Tak się nie robi i to nie jest sportowe. Możemy to załatwić niesportowo, a mam w tym większe doświadczenie. Zapraszam! Żebyś się nie zdziwił, że w niesportowych walkach Błachowicz jest jeszcze mocniejszy niż w sportowych, gdzie nie ma pana, który powie stop - mówił Błachowicz.

Słowa Polaka dotarły do samego zainteresowanego. Hill zdecydował się na nie odpowiedzieć. Odrzucił jednak propozycję solówki, zamiast tego chciałby zmierzyć się z 42-latekim w oktagonie UFC. "Cieszyński Książę" ustosunkował się do jego wypowiedzi.

- Janie Błachowiczu. Słyszałem coś o tym, że stajesz za swoją rodaczką i stajesz w jej obronie. Walka z Błachowiczem? Wspaniale, fantastycznie! Marzy mi się to zestawienie. Wracam do akcji w pełni zdrów i robimy walkę byłych mistrzów. Wychodzę, gaszę "Polską Siłę" i wysyłam go w stronę zachodzącego słońca - mówił Hill.

- Jak tylko będziesz zdrowy, będę gotowy. Zróbmy to - odpowiedział na słowa Amerykanina Błachowicz.

Potencjalne starcie między Hillem a Błachowiczem nabiera sensu. Polak zajmuje piąte miejsce w oficjalnym rankingu UFC, zaś Amerykanin okupuje siódmą lokatę, więc sportowo brzmi to również logicznie. Na oficjalne ogłoszenia trzeba jednak jeszcze poczekać.