Szef KSW nie odpuszcza "Pudzianowi". "Idiotyczne"
Współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, krytycznie ocenił działania Mariusza Pudzianowskiego. W swojej wypowiedzi nie gryzł się w język.
Losy Mariusza Pudzianowskiego w sportach walki pozostają sprawą nierozstrzygniętą. Po dotkliwej porażce z Eddiem Hallem nie jest jasne, w jakiej federacji 48-latek stoczy kolejną walkę.
Wiele wskazuje na to, że następne pojedynki "Pudziana" pod szyldem KSW są mało prawdopodobne. Dowodem na to mogą być niedawne wypowiedzi współwłaściciela organizacji, Martina Lewandowskiego.
Działacz w rozmowie z Arturem Mazurem nazwał 48-latka wolnym zawodnikiem i brutalnie ocenił jego działania. W swojej wypowiedzi nie przebierał w słowach, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Biznesmen został zapytany o ruchy "Pudziana" także w wywiadzie dla InTheCage. Warto przypomnieć, że w przestrzeni medialnej krążyły doniesienia o potencjalnym angażu emerytowanego strongmana w Fame MMA.
- Nie po drodze mi z jego decyzjami, z jego idiotycznymi ruchami, które nie wiem, czemu mają służyć, ale na pewno nie temu, żebyśmy mogli się ponownie dogadać - mówił Lewandowski.
Ze słów działacza wynika, że podjęcie dalszej współpracy z "Pudzianem" będzie sprawą trudną. Na chwilę obecną brakuje jednak oficjalnej decyzji. Podejście 48-latka do całej sytuacji stoi pod znakiem zapytania.