Szkoleniowiec zabił siedmioletniego podopiecznego. Niedawno poznał bezlitosny wyrok sądu

Trener sambo, Mehman Chaliłow, usłyszał wyrok sądu. Szkoleniowiec poznał karę za zabójstwo siedmioletniego podopiecznego.
Pod koniec kwietnia ubiegłego roku środowisko sportów walki obiegła szokująca informacja. Trener sambo, Mehman Chaliłow, zabił swojego siedmioletniego podopiecznego, Farida Bakarowa.
Do zdarzenia doszło na treningu w klubie w mieście Sumgait, które znajduje się w Azerbejdżanie. Podczas zajęć szkoleniowiec zastosował wobec chłopca niebezpieczną technikę.
W trakcie prezentacji ćwiczenia Chaliłow złamał siedmiolatkowi kark. Chwilę po zdarzeniu zaczął kopać podopiecznego i ciągnął go za włosy.
Tuż po treningu chłopiec został przetransportowany do szpitala. Ostatecznie lekarzom nie udało się uratować jego życia, Bakarow zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Chaliłow natychmiastowo po tragedii trafił do aresztu. Jego proces rozpoczął się 7 września ubiegłego roku. Niedawno zapadł finalny wyrok.
Szkoleniowiec był oskarżony o zabójstwo z premedytacją popełnione ze szczególnym okrucieństwem lub w sposób ogólnie niebezpieczny oraz o zabójstwo z premedytacją osoby, o której sprawca wiedział, że znajduje się w stanie bezbronności.
Sąd ds. Poważnych Zbrodni w Sumgait skazał trenera na 19 lat więzienia. Podczas rozprawy Chaliłow, który jest brązowym medalistą mistrzostw Europy, kilkukrotnie powtarzał, że nie chciał nikogo zabić.