UFC poszło na ugodę i... wypłaci szokujące pieniądze. W tle kilkaset milionów dolarów

Organizacja UFC będzie musiała wypłacić ponad 300 milionów dolarów. Wszystko za sprawą ugody, który została wypracowana, aby uniknąć rozprawy sądowej.
W 2014 roku przeciwko UFC złożono dwa pozwy grupowe. Organizacja została oskarżona przez byłych zawodników o łamanie prawa antymonopolowego.
Zgodnie z zarzutami, amerykański potentat miał wykupywać mniejsze federacje. Wspomniane działanie umożliwiało UFC obniżenie wynagrodzęń dla fighterów.
Sędzia Richard Bouleware przypisał do procesu ponad 1200 osób. Około dwa tygodnie mężczyzna wykluczył z postępowania 13 kluczowych świadków, ponieważ zostali oni włączeni do sprawy zbyt późno.
Zaistniała sytuacja zmusiła firmę holdingową, TKO Group, która jest właścicielem UFC, do natychmiastowego działania. Niedawno przedsiębiorstwo ogłosiło wypracowanie ugody.
Na mocy porozumienia amerykańska organizacja będzie musiała zapłacić 335 milionów dolarów. Wspomniana suma zostanie uregulowana w ratach.
- TKO Group osiągnęła porozumienie w sprawie uregulowania wszystkich roszczeń dochodzonych w obu pozwach zbiorowych Cunga Le i Kajana Johnsona na łączną kwotę 335 mln dolarów płatną przez Spółkę i jej spółki zależne w ratach w uzgodnionym terminie. Warunki zostaną zapisane w długiej umowie, a następnie przekazane sądowi do zatwierdzenia - przekazała TKO Group.
Warunki ugody zostaną zdefiniowane w najbliższych dniach. Następnie porozumienie trafi do sądu, gdzie będzie rozpatrywane przez sędziego Bouleware’a.