Ukraińscy bokserzy nie mogą występować pod swoją flagą. Skandal na mistrzostwach, za którym stoi Rosjanin

Podczas mistrzostw Europy w boksie juniorów doszło do incydentu związanego z ukraińskimi zawodnikami. Decyzją organizatora turnieju reprezentanci naszego wschodniego sąsiada zostali pozbawieni możliwości występowania pod swoją flagą.
Wojna w Ukrainie trwa. W ostatnich dniach sytuacja odwróciła się na korzyść naszego sąsiada i to Rosja została zapchnięta do defensywy.
Jednocześnie wciąż gęstnieje atmosfera na spotkaniach ONZ, a w kraju Władimira Putina doszło do mobilizacji i masowego poboru do wojska. Prezydent Rosji wciąż opowiada się przeciwko Zachodowi.
Konflikt ukraińsko-rosyjski wykracza tym samym daleko poza podłoże militarne. Przekonali się o tym ukraińscy bokserzy, którzy podczas mistrzostw Europy juniorów zostali pozbawieni możliwości występowania pod swoją flagą.
Taką decyzję podjął przewodniczący IBA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu), Umar Kremlyov. Rosjanin twierdzi, że w ten sposób nawołuje do... równości.
- Powtarzam, że wszyscy bokserzy muszą mieć możliwość konkurowania pod swoją flagą narodową, bez względu na wszystko. Bokserzy walczą nie o medale, ale o reprezentowanie swoich krajów. Sport jest poza polityką: tam, gdzie się zaczyna, kończy się polityka. IBA jest po to, aby chronić każdego boksera, bez względu na sytuację polityczną w jego ojczyźnie - zapowiedział działacz w oficjalnym oświadczeniu.
- Nadszedł czas, aby umożliwić wszystkim pozostałym sportowcom Rosji i Białorusi udział we wszystkich oficjalnych zawodach sportowych. Zarówno MKOl, jak i Federacje Międzynarodowe, muszą chronić wszystkich sportowców i dyskryminacja ze względu na narodowość nie powinna istnieć. Obowiązkiem nas wszystkich jest trzymać sport i sportowców z dala od polityki - dodał Rosjanin.