Adamek wraca na Fame MMA. Oto kulisy negocjacji

W sobotę oficjalna strona Fame MMA przekazała doniesienia na temat pozyskania Roberto Soldicia. Z informacji przekazanej przez federację wynika, że Chorwat został wypożyczony z One Championship.

Na rywala byłego mistrza KSW nie było trzeba długo czekać. Jeszcze w trakcie sobotniej gali podano, że już we wrześniu Soldić wejdzie do klatki z Tomaszem Adamkiem. Walka ta odbędzie się w boksie.

Starcie wieczoru na Fame MMA 27 zostanie rozegrane na dystansie ośmiu rund po trzy minuty każda, co jest związane z zapisami w umowie. One Championship nie pozwoliło Soldiciowi walczyć w MMA.

Zaraz po zakończeniu wydarzenia o szczegółach nadchodzącego starcia Adamka opowiedział Mateusz Borek. Przy okazji rozmowy z Super Expressem przyznał on, że pięściarz nie zastanawiał się długo.

- Nigdy nie składaliśmy walki w tak szalony sposób, tak szybko. Rozmawiałem z Tomkiem we wtorek i wtedy jeszcze nic się nie działo. Rafał Pasternak zadzwonił do mnie we wtorek w nocy albo w środę rano. Usłyszałem nazwisko Soldić, więc na początku wyraziłem totalne zdziwienie. Poprosiłem o kilka godzin, bo jestem w stanie negocjować szczegóły dla Tomka Adamka, ale to jego decyzja - zdradził.

- W tej chwili Tomek bawi się już sportem, bawi się boksem. Prawdopodobnie zabawa z Soldiciem może być trochę niebezpieczna. Ta decyzja została podjęta przez Tomka w trzy minuty - powiedział.

Dla Adamka będzie to już trzeci występ w organizacji Fame MMA. Wcześniej pokonał on Patryka "Bandurę" Bandurskiego i Kasjusza "Don Kasjo" Życińskiego. Tym razem wyzwanie ma być dużo większe.