Wardęga ujawnił, ile może dostać za walkę. W głowie się nie mieści

Sylwester Wardęga przekazał, ile może zarobić za walkę na gali Prime MMA. W grze są monstrualne pieniądze.
10 stycznia w puławskiej Hali Sportowo-Widowiskowej odbędzie się gala Prime MMA 15. Jak dotychczas organizacja ujawniła dwa zestawienia z karty walk.
Podczas wydarzenia Paweł Jóźwiak i Marcin Naruszczka zmierzą się z Kacprem Miklaszem. Arkadiusz Tańcula skrzyżuje zaś rękawice z Rafałem Górniakiem.
Nie można wykluczyć, że niedługo do karty walk dołączy także starcie z udziałem Sylwestra Wardęgi. Wyjawił on kulisy negocjacji z Prime MMA na kanale Wataha - Krulestwo [pisownia oryginalna - przyp. red.].
Freak-fighter złożył Prime MMA propozycję dotyczącą kwoty, za jaką mógłby wejść do oktagonu. Federacja przyjęła zaś ofertę. Mowa o gigantycznej sumie.
- Jeśli uda się sprzedać 400 tysięcy PPV, to ja dostaję trzy miliony - przyznał w rozmowie z włodarzami. - Dobrze, jeżeli sprzedamy 400 tysięcy PPV, to ty dostaniesz "trójkę" - przystali włodarze.
- Jeśli chodzi o Prime MMA, to ustaliliśmy sobie różne progi. Czy się finalnie dogadamy? Zobaczymy, bo mi też zależy na tym, kto będzie na tej karcie walk. Dla mnie ważne, że się udało ustalić, że za taką samą sprzedaż, jaka była na Fame MMA, dostałbym dwa razy więcej pieniędzy. Do zobaczenia w sądzie, chłopaki - dodał, sugerując, że za starcie w Fame MMA zarobiłby półtora miliona złotych.
Wardęga ma za sobą trzy występy. Przegrał z Kacprem Błońskim i Danielem Ferrerim. Zdyskwalifikowano go ze starcia z Sebastianem Fabijańskim i Tomaszem Olejnikiem toczonym w duecie z Wojciechem Golą.
Warto dodać, że aktualnie wyniki sprzedaży przedstawione przez freak-fightera wydają się niemożliwe do osiągnięcia. Rekordowa gala Prime MMA 10 przyciągnęła przed odbiorniki nieco ponad 100 tysięcy osób.