Zadora pokonany w Prime MMA! Mordercza pierwsza runda

Przed sobotnią walką Zadora miał na koncie dwie wygrane i trzy przegrane w Prime MMA i Fame MMA oraz niezliczone występy w EET, DSF, FEN czy Babilon MMA. Dla Skawiańczyka był to debiut w sportach walki.

Walka toczyła się w formule K-1 w małych rękawicach. Starcie rozpoczęło się od kilku badawczych kopnięć po obu stronach. "Skawian" pokusił się o obrotówkę, a później silne wysokie kopnięcie.

Po chwili trafił "Japońskiego Drwala" lewym sierpowym. Doszło do liczenia. Zadora odpowiedział paroma wysokimi kopnięciami, jednak po chwili został posłany na matę kolejnym lewym sierpem.

Z minuty na minutę Skawiańczyk sprawiał oponentowi coraz większe problemy. W pewnej chwili wydawało się, że starcie dobiegnie końca w pierwszej rundzie. Finalnie walka trwała jednak dalej.

W drugiej odsłonie "Skawian" polował na następnego lewego sierpowego. "Japoński Drwal" notował jednak znakomite uniki. Później dołożył do tego także zarówno wysokie, jak i niskie kopnięcia.

Starcie mocno się wyrównało, a więc o rozstrzygnięciu walki miała zadecydować trzecia część. Zadora rozpoczął backfistem. Skawiańczyk odpowiedział lewym sierpowym i przytomnie uchylił się przed obrotówką.

"Japoński Drwal" ruszył na "Skawiana" prostymi, highkickami i lowkickami. Ten odpowiedział jeszcze jednym lewym prostym. Ostatecznie o werdykcie zdecydowali sędziowie. Ci po długim namyśle wskazali Skawiańczyka jednogłośnym zwycięzcą rywalizacji.