44 lata i wciąż skacze. Wielki rywal Małysza przeszedł do historii

Trudno pojąć, że Simon Ammann debiutował w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich już 28 lat temu. Inauguracyjny skok oddał w grudniu 1997 roku w Oberstdorfie.

44-letni Szwajcar nie ma jednak dość. W ten weekend powrócił na skocznię, biorąc udział w zawodach Letniego Grand Prix w Courchevel. I zaprezentował tam wyśmienitą formę.

Szczególnie w niedzielę Ammann błysnął dyspozycją. Oddał skoki na miarę czołówki konkursu odbywającego się w formacie "High Five". Do drugiej serii awansowało dwóch najlepszych zawodników z każdej spośród dziesięciu pięcioosobowych grup oraz pięciu lucky loserów z pierwszej serii.

Na półmetku rywalizacji Szwajcar nie tylko wygrał swoją grupę, lecz także popisał się najwyższą notą. W związku z tym oficjalnie zapisał się w annałach. Odnotował to Adam Bucholz.

- W wieku 44 lat, 1 miesiąca i 15 dni Simon Ammann został najstarszym w historii zwycięzcą serii zawodów najwyższej rangi - przyznał dziennikarz Skijumping.pl.

Znakomita próba czterokrotnego mistrza olimpijskiego poszła jednak całkowicie na marne. W formacie "High Five" nota z pierwszej serii nie składa się bowiem na ostateczny rezultat.

Koniec końców Ammann zajął 12. miejsce po nieco mniej udanym skoku w drugiej serii. Triumfatorem został Niklas Bachlinger. Drugi był Philipp Raimund, zaś trzeci - Roth Luca.