Były olimpijczyk oskarżony o morderstwo. Wstrząsające wieści z USA
Szokujące informacje w sprawie Ryana Weddinga. Były sportowiec, a później baron narkotykowy, został oskarżony o zabójstwo.
Dawniej Ryan Wedding był potężnym snowboardowym talentem. Na igrzyskach olimpijskich w Salt Lake City w 2002 roku Kanadyjczyk jednak zawiódł, zajął 24. miejsce w slalomie gigancie.
Niebawem po rozczarowującym występie Wedding zakończył karierę. Ponownie zrobiło się o nim głośno dopiero kilka lat później, kiedy okazało się, że był zamieszany w handel narkotykami.
Wtedy były olimpijczyk usłyszał wyrok czterech lat więzienia. Na tym nie skończyły się jednak jego kłopoty z prawem, bo po wyjściu zza krat Kanadyjczyk... jak gdyby nigdy nic kontynuował działalność.
W 2024 roku 44-latek został oficjalnie oskarżony o przemyt kokainy z Kalifornii do Kanady oraz udział w zabójstwie. Policja przekazała sprawę FBI, która wyznaczyła nagrodę za pomoc w ujęciu sprawcy.
Początkowo było to 50 tysięcy dolarów. Niebawem sprawa zyskała klauzulę najwyższej pilności. Nagrodę podwyższono do 10 milionów dolarów po tym, jak okazało się, że oprócz transportów kokainy Wedding miał pomóc we wwiezieniu na teren Stanów Zjednoczonych i Kanady pięciu ton fentanylu. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Po dłuższym czasie na jaw wyszły kolejne szczegóły. The Guardian przekazał, że 44-latka oskarżono o zabójstwo, udział w kolejnych dwóch morderstwach i jednej próbie pozbawienia życia.
Zabity miał zostać m.in. jeden ze świadków w toczącym się przeciw niemu postępowaniu sądowemu. Morderstwa dokonano w styczniu ubiegłego roku, zanim mężczyzna zdążył złożyć zeznania w sądzie.
Doniesiono ponadto o aresztowaniu prawnika Deepaka Paradkara, który miał bezpośrednio zalecić Weddingowi pozbawienie go życia, jego zniknięcie miało zapobiec ekstradycji byłego sportowca do USA.
Wedding jest jedną z dziesięciu najbardziej poszukiwanych osób w USA. Podejrzewa się, że boss międzynarodowej grupy przestępczej niezmiennie ukrywa się w Meksyku, a tam chroni go kartel Sinaloa.